Home relacja Relacja: 12 lotów samolotem jednego dnia. Da się? Da się!

Relacja: 12 lotów samolotem jednego dnia. Da się? Da się!

To był niewątpliwie najbardziej lotniczy i najbardziej zwariowany lotniczo dzień w moim życiu. W sobotę 19 września w ciągu jednego dnia (w sumie to w ciągu niecałych 18 godzin) odbyłem… 12 lotów samolotem!

Krótki wstęp.

Skąd pomysł na 12 lotów? Powód był prosty – aby sprawdzić “czy się da” :) Ponieważ startowałem z Wrocławia, to jedyną opcją na odbycie tylu lotów jednego dnia były polskie krajówki PLL LOT.

Mój lotniczy plan dnia był taki:

    01) Wrocław – Warszawa 05:50 – 06:45 (lot numer LO3850)
    02) Warszawa – Wrocław 07:30 – 08:25 (lot numer LO3851)
    03) Wrocław – Warszawa 08:55 – 09:50 (lot numer LO3852)
    04) Warszawa – Wrocław 10:35 – 11:30 (lot numer LO3853)
    05) Wrocław – Warszawa 12:00 – 12:55 (lot numer LO3854)
    06) Warszawa – Wrocław 13:30 – 14:25 (lot numer LO3843)
    07) Wrocław – Warszawa 14:55 – 15:50 (lot numer LO3844)
    08) Warszawa – Wrocław 16:30 – 17:25 (lot numer LO3847)
    09) Wrocław – Warszawa 17:55 – 18:45 (lot numer LO3848)
    10) Warszawa – Wrocław 19:35 – 20:30 (lot numer LO3859)
    11) Wrocław – Warszawa 21:00 – 21:55 (lot numer LO3860)
    12) Warszawa – Wrocław 22:45 – 23:40 (lot numer LO3849)

    W skrócie – były to WSZYSTKIE loty danego dnia na trasie Wrocław-Warszawa oraz Warszawa-Wrocław. Wszystkie loty obsługiwane były przez PLL LOT samolotem Bombardier Dash Q400, wszystkie jeszcze w malowaniu Eurolotu. Za każdym razem z i do samolotu przewiózł mnie lotniskowy autobus.

    Wszystkie powyższe czasy to czasy rozkładowe. Poniżej znajdziecie dokładniejsze informacje o każdym z odcinków. Nie zawsze będą podane wszystkie informacje – pierwszy raz spisywałem tak dokładnie dane lotów, więc mogłem coś przeoczyć – wybaczcie.

    Musicie wybaczyć jeszcze jedną rzecz – zdjęcia. Nie chciało mi się taszczyć ze sobą aparatu, więc wszystkie zdjęcia robiłem tosterem, tfu.. smartfonem. I to właśnie stąd taka, a nie inna jakość zdjęć.

    Zapraszam do lektury.

    Na lotnisku we Wrocławiu

    Na lotnisko udałem się samochodem. Było to o wiele wygodniejsze niż jazda nocą komunikacją miejską. Zaparkowałem na jednym z przylotniskowych prywatnych parkingów. Udaję się na lotnisku, aby odebrać karty pokładowe.

    Pan ze stanowiska odprawy początkowo nie bardzo zrozumiał dlaczego proszę, aż o 6 kart pokładowych… w końcu nie codziennie trafia się taki klient :) System nie wszystkie rezerwacje widzi po moim nazwisku, trzeba szukać wg. numerów rezerwacji.

    W końcu się udaje wydrukować wszystkie 6 kart pokładowych (po jednej na każdy lot z Wrocławia). Czemu tylko sześć? Ponieważ nie można dostać na osobne rezerwacje z lotami zaczynającymi się z innego lotniska. Pozostałe 6 kart będę musiał odebrać w Warszawie w “Centrum transferowym”

    Przed 4:30 na lotnisku we Wrocławiu nie ma praktycznie żadnej kolejki do kontroli bezpieczeństwa. Na spokojnie mogę udać się do saloniku Executive Lounge na kawę i przekąskę. Czas na loty!

    Lot numer 01: Wrocław – Warszawa 05:50 – 06:45, LO3850

    12-lotow-relacja-mleczne-2015-09-19-05.27.40

    Godzina startu: 05:56
    Godzina lądowania: 06:38
    Czas lotu: 42 minuty
    Miejsce: 1A
    Pilot: Paweł Włodarczyk

    Pierwszy lot tego dnia, boarding mam z bramki numer 3. Podczas startu jest w zasadzie jeszcze ciemno. Lotnisko spowite jest delikatną mgłą, ale w żaden sposób nie przeszkadza w startach czy lądowaniach. Nad Wrocławiem zaraz wzejdzie słońce (jeszcze jest schowane gdzieś tam za horyzontem).

    12-lotow-relacja-mleczne-2015-09-19-05.44.35

    12-lotow-relacja-mleczne-2015-09-19-05.58.05



    12-lotow-relacja-mleczne-2015-09-19-06.20.46

    Na Lotnisku Chopina samolot parkuje dosyć daleko. Na szczęście autobus całkiem sprawnie i szybko zawozi pasażerów do terminalu. Ze spokojem i dużym zapasem czasu daję radę odebrać sześć kart pokładowych w Centrum transferowym. Miła obsługa zainteresowała się moim dzisiejszym lataniem i życzy mi powodzenia :) Dzięki!

    Lot numer 02: Warszawa – Wrocław 07:30 – 08:25, LO3851

    12-lotow-relacja-mleczne-2015-09-19-07.08.25

    Godzina startu: 07:34
    Godzina lądowania: 08:19
    Czas lotu: 45 minut
    Miejsce: 1A
    Pilot: Witold Chodorowski
    Szefowa pokładu: Ilona Sarnocińska

    Boarding jest z bramki numer 45, czyli z samego końca terminalu. Idę. Po dotarciu tam okazuje się, że jeszcze nie wpuszczają na pokład. Coś za długie są te przesiadki:)

    12-lotow-relacja-mleczne-2015-09-19-07.15.39

    12-lotow-relacja-mleczne-2015-09-19-07.50.10

    12-lotow-relacja-mleczne-2015-09-19-07.55.01

    12-lotow-relacja-mleczne-2015-09-19-08.17.05

    We Wrocławiu Z przesiadką nie ma żadnego problemu. Przejazd z samolotu pod terminal zajmuje dosłownie chwilę. Później trzeba tylko pamiętać, aby nie wyjść do hali z bagażami tylko wcześniej (zgodnie z oznaczeniami “Transfer-odloty”) skręcić w prawo i schodami wejść na górę. I już jesteśmy na odlotach.





    Strony: 1 2 3


    mleko

    Komentarz(34)

      1. Brawo, bardzo się popisałeś tym komentarzem! Nie wiem jednak jaki jest Twój problem. Większość komentarzy z Twojego IP (zmieniasz tylko nicka i podajesz innego e-maila) jest.. hmm “agresywna”.

        1. Bo nie czytam regularnie tego co tu wypisujesz, 3/4 to kopiuj wklej z zagranicznych blogow, reszta to spam swoim airbnb czy TP oraz jakies lowcosty. Zagladam tu tylko dla takich perelek jak ta i zastanawiam sie po co to robisz. Przeciez LO moze zamknanc najnizsza taryfe w OTA, ze o bebe nie wspomne (chwaliles sie takimi lotami na stronie)

            1. Od razu na pewno nie ale jak znajdzie sie 10 nastepnych madrych jak ty to ktos moze sie temu blizej przyjzec. Dla mnie jestes zwyklym szkodnikiem, kolejny przyklad? Prosze bardzo, Twój “wywiad”:

              “W lipcu 2009 roku, zaraz po tym jak pojawił się rozkład zimowy w Ryanair, linie wrzuciły promocje 1PLN/EUR/GBP/MAD za odcinek. Nie muszę mówić, iż cały dzień siedziałem na necie i kupowałem bilety. W promocji były bilety nawet na luty i marzec 2010, dzięki czemu w marcu 2010 roku odwiedziliśmy Maroko. Tego konkretnego dnia, pamiętam jak dziś, kupiłem 83 bilety za łączna kwotę ok 185zł. To była masakra. Wydruk historii z banku zajmował chyba z 8 stron :D Ale co kupiłem to moje (i Stefci:P )”

              Rozumiem że wykorzystałeś wszyskie 83 bilety? Czy było to na takiej zasadzie że jak pół darmo to trzeba brać, nie ważne że ktoś inny nie skorzysta, ważne że może mi się z 10 przyda? Wypowiedz się proszę, jak nazwiesz kogoś kto kupuje 83 bilety gdzie wiadomo że większości nie wykorzysta jak nie idiotą.

              1. Ale czemu się tutaj przyglądać? Kupiłem 12 dostępnych biletów, przeleciałem wszystkie loty. Snujesz tutaj jakieś dziwne teorie.

                P.S. Skąd wiesz, że nie wykorzystaliśmy tamtych biletów? Część z nich było także dla innych osób, od razu także na naszej rezerwacji. Po za tym 83 bilety w tamtych czasach, kupionych na jakieś pół roku latania to chyba nie jest przesadnie dużo? Nie wiem czy pamiętasz, ale wtedy latało się z przesiadkami, więc jedna podróż to były 4, 5 a nawet i więcej loty. Przemnóż to razy 2 osoby, dodaj bilety dla innych osób i wyjdzie, że te 83 bilety to wcale nie tak dużo… EOT.

                1. Mleko podaj proszę patent na tanie kupowanie krajówek, skoro już się chwalicie to niech więcej osób się dowie, bo inaczej ta strona www traci sens:(((

    1. Adam opanuj emocje. LOT bardzo chętnie by takich “idiotów” (trochę kultury by się przydało) miał więcej, przecież dostaje za każdy lot normalną kasę, taką jaka jest na lotkropkakom.

    2. Mleko, dobra robota. A trollem Adam czy jak tam się zwie nie ma się co przejmować. Może w dzieciństwo rodzice go bili, więc teraz chce pokazać jaki jest bohater.

      1. A gdzie tu masz troling? Przeciez ludzie pracujacy w LO nie sa idiotami, znam 4 osoby ktore zostali wykluczeni z m&m za rozne takie kombinacje. Tekst o rodzicach ponizej krytki

        1. Ale jest związek pomiędzy “normalnym” odbyciem 12 lotów dziennie, a kombinacjami z M&M? Bo ja nie bardzo wiem. Swoją drogą: usunięcie z programu M&M za kombinacje z milami i innymi takimi to chyba rzecz prawidłowa. Dalej nie bardzo rozumiem, dlaczego w LO mieliby komuś coś zrobić za odbycie 12 lotów.

      1. Właśnie nic mi nie było. Spodziewałem się, że po tych 12 lotach będę zmasakrowany a czułem się bardzo dobrze.

    3. Jak dla mnie kosmiczny absurd 12 lotów na tej samej trasie – tylko PO CO????? Latać w tą i spowrotem??? to jakby wsiąść do tramwaju lub autobusu i jezdzić cały dzień od pętli do pętli tą samą linią – niby można tylko po co??? i jeszcze relacje z tego pisać. Rozumiem gdyby poskładać jakąś ciekawą europejską trase z kilku 8 – 9 lotów okrążyć europe w jeden dzień no miało by to jakiś sens, rozumiem gdyby to miało podtekst naukowy – sprawdzenie jak się człowiek będzie czuł po kolejnych lotach, badanie wydolności organizmu – wtedy trasa w sumie nie ma znaczenia tylko ilość lotów i czas trwania ale tak latać żeby latać cały dzień w tą i spowrotem i jeszcze relacje z tego pisac MASAKRA

    4. Relacja totalnie bezsensowna. Jak sensowny powód ma latanie w koło na tej samie trasie poza M&M. Jeżeli robisz to dla pkt to nie oszukuj czytelników, że robisz to dla tej fantastycznej relacji, w którą nawet jak przyznałeś zabrałeś porządnego aparatu. Chciałeś dowiedzieć się jak to jest zrobi 12 lotów na tej samej trasie trzeba by zapytać jakąś stewardesę, Jesteś kolejną osobą, która szpanuje swoją głupotą i jeszcze się z nią obnosi w kwestii podróży lotniczych. Przykro na to patrzeć, bo przez te wszystkie lata miałem Cię za rozsądnego faceta. ;-(

      1. Ale chlop nie rozumie ze strzela gola do wlasnej bramki przy okazji narazajac innych, bo ‘przeciez LO od OTA dostalo pelna sume to o co chodzi’

    5. A w internecie jak zawsze – fala bezsensownego hejtu z byle powodu. Ludzie pomyslcie troche! Nie podoba Wam się to nie marudźcie. LOT bardzo dobrze zna sytuację, na bieżąco są w sprawie różnych OTA i niskich cen u nich. Wiedzą dobrze, że setki osób swego czasu latały z wirtualnym bebe, znają mało znane kody i inne sposoby na kupowanie najniższej taryfy za grosze. I jakaś jedna relacja nic nie zmieni. A nawet dziesięć kolejnych też nie.

    6. Powtórzę pytanie – po co? Przeczytałem, obejrzałem zdjęcia – sensu nie widzę za grosz. Jeśli by to była relacja typu “wszystkie polskie lotniska w jeden dzień” albo “w 24 godziny wokół Europy” – to było by ciekawe, nie przeczę. Ale bujanie się w powietrzu między Warszawą i Wrocławiem? Mnie osobiście znudziło by się jeszcze w trakcie kupowania biletów.
      No, chyba że chodzi o zbieranie punktów. Wtedy wszystko jasne. Tylko po co dorabiać do tego ideologię?

    7. Polecial bo moze mial taki kaprys. Opisal to na wlasnej stronie. Ale zaraz znajduje sie kilka osob, ktorym to nie pasuje i sie czepiaja. Nie kazdy idzie jedzie albo leci najkrotszą drogą. Nie wszyscy mają zawsze schematyczne myslenie i mentalnosc leminga. Mleko zrobil pewien eksperyment i chwala mu za to. Wiekszosc komentujacych ocenia autora tekstu po jednym wpisie.. Wystarczy zekrnac ile czlowiek lata po swiecie i w jakim budzecie. To jest godne podziwu a nie czepialstwa… Pozdrawiam autora i mimo wszystko innych komentujacych.

    8. no i co z tego? lataj se pan nawet 50 razy na dzień. a kogo to obchodzi? wiem, wiem – trzeba się czymś wykazać, coś zrobić, ale jak dla mnie to tylko marnowanie czasu i pieniędzy. następnym razem polecam zrobić coś bardziej użytecznego. powodzenia!

    9. Mleko , jesteś pozytywnym wariatem . Nie przejmuj się komentarzami ćwoków. Rób swoje . Żuk gnojarz toczący swoją kulkę pod górę , nigdy nie zrozumie czemu orzeł musi latać :)

    Odpowiedz na komentarz Konrad Anuluj pisanie odpowiedzi

    Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *