Lot numer 09: Wrocław – Warszawa 17:55 – 18:45, LO3848
Godzina startu: 18:00
Godzina lądowania: 18:40
Czas lotu: 40 minut
Miejsce: 1A
Pilot: Norbert Łęgowik
Szefowa pokładu: Joanna Skowrońska
To mój dziewiąty lot i czwarty z tą załogą. Delikatne opóźnienie przylotu do Wrocławia nie przeszkadza w sprawnej i bezpiecznej przesiadce we Wrocławiu i powrotowi do tego samego samolotu. Boarding odbywa się znowu z bramki numer 3.
To mój dziewiąty lot dzisiaj. Jest już po 18 i zacząłem być trochę zmęczony – ale w końcu latam od 5:50 rano :) Za to niebo wygląda ładniej niż rano…
Na koniec żegnam się z załogą i dziękuje za wspólne 4 loty :)
Lot numer 10: Warszawa – Wrocław 19:35 – 20:30, LO3859
Godzina startu: 19:44
Godzina lądowania: 20:27
Czas lotu: 43 minuty
Miejsce: 2D
Pilot: Tomasz Śnieg
Szef pokładu: Marek Ciepłuch
Czas na kolejną załogę :) Tym razem zrobiłem najgorsze zdjęcie ekranu z lotem – niestety odkryłem to dopiero w autobusie i nie miałem już jak wrócić i zrobić nowego. Jest już ciemno, lot numer 10 + zmęczenie oznacza jedno: pora się przespać.
Tym razem lecimy z prędkością 600 km/h na wysokości 6000 metrów. Na zewnątrz jest minus 15 stopni.
Lot numer 11: Wrocław – Warszawa 21:00 – 21:55, LO3860
Godzina startu: 21:02
Godzina lądowania: 21:46
Czas lotu: 44 minuty
Miejsce: 1A
Pilot: Tomasz Śnieg
Szef pokładu: Marek Ciepłuch
Mój jedenasty lot dzisiaj i ostatni raz lecę do Warszawy. Razem ze mną wracają znajomi Łukasz i Piotr, którzy lecieli ze mną wcześniej w ciągu dnia. Boarding mamy ponownie z bramki numer 3.
Jak bardzo “przydaje” się smartfon podczas nocny zdjęć z samolotu (nie)widać niżej :)
Lądujemy przed czasem. Nawet rozkładowo mam teraz długą przesiadkę, więc spokojnie zdążę…
Lot numer 12: Warszawa – Wrocław 22:45 – 23:40, LO3849
Godzina startu: 22:37
Godzina lądowania: 23:20
Czas lotu: 47 minut
Miejsce: 2D
Pilot: Grzegorz Średniawa
Szef pokładu: (zapomniałem zapisać, przepraszam!)
To mój ostatni lot – dwunasty! Ponieważ mam dużo czasu, spokojnie mogę udać się na kolację do Preludium. Czas na espresso i przekąskę. Uwielbiam ich kanapki!
Czas na Wrocław…
I jak zawsze we Wrocławiu. Szybki dojazd autobusem do terminalu. Potem jeszcze tylko 10 minut piechotą na parking. Do domu docieram na kilka minut przed północą…
Trzy słowa na koniec…
UDAŁO SIĘ! Jednak można przelecieć 12 lotów jednego dnia :) Co ciekawe – spodziewałem się, że będę o wiele bardziej zmęczony, a jednak czułem się bardzo dobrze. Zwłaszcza jeśli wziąć po uwagę prawie 18 godzina latania, 12 lotów i 11 przesiadek :D
Lotniczo wystartowałem o 5:56, skończyłem latać o 23:20. Różnica to 17 godzin i 24 minuty. A ile razem trwały same loty? Dokładnie 8 godzin i 38 minut, czyli 518 minut. Daje to średnią 43 minuty i 10 sekund na lot. Trochę dłużej niż loty (8 godzin i 46 minut) trwały transfery autobusem z/do samolotu, przesiadki i czekanie na boarding.
Gdybyście się jeszcze zastanawiali jak wygląda 12 kart pokładowych na ten sam dzień…
Mam też wszystkie “bramkowe ekrany” w jednym miejscu…
———–
P.S. 1: Wszystkie podane wyżej godziny są czasem z “mojej komórki” mogą więc nieznacznie różnić się od czasu “lotniczego”.
P.S. 2: Jeśli przekręciłem czyjeś nazwisko, to przepraszam, nie zrobiłem tego celowo.
Jak wyszła cenowo ta przygoda?
Jesteś jednak idiotą, bardziej zwracaj na siebie uwagę, niech LO widzi że krajówki są pół darmo i dlaczego
Brawo, bardzo się popisałeś tym komentarzem! Nie wiem jednak jaki jest Twój problem. Większość komentarzy z Twojego IP (zmieniasz tylko nicka i podajesz innego e-maila) jest.. hmm “agresywna”.
Bo nie czytam regularnie tego co tu wypisujesz, 3/4 to kopiuj wklej z zagranicznych blogow, reszta to spam swoim airbnb czy TP oraz jakies lowcosty. Zagladam tu tylko dla takich perelek jak ta i zastanawiam sie po co to robisz. Przeciez LO moze zamknanc najnizsza taryfe w OTA, ze o bebe nie wspomne (chwaliles sie takimi lotami na stronie)
Uważasz, że LOT wyłączy najniższą taryfę, bo… ktoś gdzieś napisał, że leciał 12 razy LO? Proszę Cię…
Od razu na pewno nie ale jak znajdzie sie 10 nastepnych madrych jak ty to ktos moze sie temu blizej przyjzec. Dla mnie jestes zwyklym szkodnikiem, kolejny przyklad? Prosze bardzo, Twój “wywiad”:
“W lipcu 2009 roku, zaraz po tym jak pojawił się rozkład zimowy w Ryanair, linie wrzuciły promocje 1PLN/EUR/GBP/MAD za odcinek. Nie muszę mówić, iż cały dzień siedziałem na necie i kupowałem bilety. W promocji były bilety nawet na luty i marzec 2010, dzięki czemu w marcu 2010 roku odwiedziliśmy Maroko. Tego konkretnego dnia, pamiętam jak dziś, kupiłem 83 bilety za łączna kwotę ok 185zł. To była masakra. Wydruk historii z banku zajmował chyba z 8 stron :D Ale co kupiłem to moje (i Stefci:P )”
Rozumiem że wykorzystałeś wszyskie 83 bilety? Czy było to na takiej zasadzie że jak pół darmo to trzeba brać, nie ważne że ktoś inny nie skorzysta, ważne że może mi się z 10 przyda? Wypowiedz się proszę, jak nazwiesz kogoś kto kupuje 83 bilety gdzie wiadomo że większości nie wykorzysta jak nie idiotą.
Ale czemu się tutaj przyglądać? Kupiłem 12 dostępnych biletów, przeleciałem wszystkie loty. Snujesz tutaj jakieś dziwne teorie.
P.S. Skąd wiesz, że nie wykorzystaliśmy tamtych biletów? Część z nich było także dla innych osób, od razu także na naszej rezerwacji. Po za tym 83 bilety w tamtych czasach, kupionych na jakieś pół roku latania to chyba nie jest przesadnie dużo? Nie wiem czy pamiętasz, ale wtedy latało się z przesiadkami, więc jedna podróż to były 4, 5 a nawet i więcej loty. Przemnóż to razy 2 osoby, dodaj bilety dla innych osób i wyjdzie, że te 83 bilety to wcale nie tak dużo… EOT.
Mleko podaj proszę patent na tanie kupowanie krajówek, skoro już się chwalicie to niech więcej osób się dowie, bo inaczej ta strona www traci sens:(((
Boże… widzisz i nie grzmisz
Panie, Pan tak na serio to wszystko…?
Adam opanuj emocje. LOT bardzo chętnie by takich “idiotów” (trochę kultury by się przydało) miał więcej, przecież dostaje za każdy lot normalną kasę, taką jaka jest na lotkropkakom.
A jak uzyskać te niskie ceny o których piszecie w komentarzu?podzielcie się prosze
To tylko Pan Mleko wie…
Uważaj, takie częste latanie jest niezdrowe
Jakbyś tak miesiąc pociągnął to bym Ci piątkę sprzedał
To Panie Mleko skoro Pan wie jak kupić tańsze proszę o informacjeeeee
Mleko, dobra robota. A trollem Adam czy jak tam się zwie nie ma się co przejmować. Może w dzieciństwo rodzice go bili, więc teraz chce pokazać jaki jest bohater.
A gdzie tu masz troling? Przeciez ludzie pracujacy w LO nie sa idiotami, znam 4 osoby ktore zostali wykluczeni z m&m za rozne takie kombinacje. Tekst o rodzicach ponizej krytki
Ale jest związek pomiędzy “normalnym” odbyciem 12 lotów dziennie, a kombinacjami z M&M? Bo ja nie bardzo wiem. Swoją drogą: usunięcie z programu M&M za kombinacje z milami i innymi takimi to chyba rzecz prawidłowa. Dalej nie bardzo rozumiem, dlaczego w LO mieliby komuś coś zrobić za odbycie 12 lotów.
A tekst o rodzicach faktycznie słaby.
Musisz mieć bardzo nudne życie…
nie musi miec nudnego zycia….
moze na szybko FTL robil ;)
a ja gratuluję pomysłu i wykonania
masz fantazję!
Spoko :) Ale nic nie bolało? Tyle lotów oznacza sporo zmian ciśnienia, nawet w turbopropie.
Właśnie nic mi nie było. Spodziewałem się, że po tych 12 lotach będę zmasakrowany a czułem się bardzo dobrze.
Pozerstwo i tyle w tym temacie. Na dodatek dość żałosne.
Jak dla mnie kosmiczny absurd 12 lotów na tej samej trasie – tylko PO CO????? Latać w tą i spowrotem??? to jakby wsiąść do tramwaju lub autobusu i jezdzić cały dzień od pętli do pętli tą samą linią – niby można tylko po co??? i jeszcze relacje z tego pisać. Rozumiem gdyby poskładać jakąś ciekawą europejską trase z kilku 8 – 9 lotów okrążyć europe w jeden dzień no miało by to jakiś sens, rozumiem gdyby to miało podtekst naukowy – sprawdzenie jak się człowiek będzie czuł po kolejnych lotach, badanie wydolności organizmu – wtedy trasa w sumie nie ma znaczenia tylko ilość lotów i czas trwania ale tak latać żeby latać cały dzień w tą i spowrotem i jeszcze relacje z tego pisac MASAKRA
Relacja totalnie bezsensowna. Jak sensowny powód ma latanie w koło na tej samie trasie poza M&M. Jeżeli robisz to dla pkt to nie oszukuj czytelników, że robisz to dla tej fantastycznej relacji, w którą nawet jak przyznałeś zabrałeś porządnego aparatu. Chciałeś dowiedzieć się jak to jest zrobi 12 lotów na tej samej trasie trzeba by zapytać jakąś stewardesę, Jesteś kolejną osobą, która szpanuje swoją głupotą i jeszcze się z nią obnosi w kwestii podróży lotniczych. Przykro na to patrzeć, bo przez te wszystkie lata miałem Cię za rozsądnego faceta. ;-(
Ale chlop nie rozumie ze strzela gola do wlasnej bramki przy okazji narazajac innych, bo ‘przeciez LO od OTA dostalo pelna sume to o co chodzi’
A w internecie jak zawsze – fala bezsensownego hejtu z byle powodu. Ludzie pomyslcie troche! Nie podoba Wam się to nie marudźcie. LOT bardzo dobrze zna sytuację, na bieżąco są w sprawie różnych OTA i niskich cen u nich. Wiedzą dobrze, że setki osób swego czasu latały z wirtualnym bebe, znają mało znane kody i inne sposoby na kupowanie najniższej taryfy za grosze. I jakaś jedna relacja nic nie zmieni. A nawet dziesięć kolejnych też nie.
Chłopaku… Po co ?
Powtórzę pytanie – po co? Przeczytałem, obejrzałem zdjęcia – sensu nie widzę za grosz. Jeśli by to była relacja typu “wszystkie polskie lotniska w jeden dzień” albo “w 24 godziny wokół Europy” – to było by ciekawe, nie przeczę. Ale bujanie się w powietrzu między Warszawą i Wrocławiem? Mnie osobiście znudziło by się jeszcze w trakcie kupowania biletów.
No, chyba że chodzi o zbieranie punktów. Wtedy wszystko jasne. Tylko po co dorabiać do tego ideologię?
Czegos nie rozumiem.. Gdzie w koncu chciales doleciec?
Polecial bo moze mial taki kaprys. Opisal to na wlasnej stronie. Ale zaraz znajduje sie kilka osob, ktorym to nie pasuje i sie czepiaja. Nie kazdy idzie jedzie albo leci najkrotszą drogą. Nie wszyscy mają zawsze schematyczne myslenie i mentalnosc leminga. Mleko zrobil pewien eksperyment i chwala mu za to. Wiekszosc komentujacych ocenia autora tekstu po jednym wpisie.. Wystarczy zekrnac ile czlowiek lata po swiecie i w jakim budzecie. To jest godne podziwu a nie czepialstwa… Pozdrawiam autora i mimo wszystko innych komentujacych.
no i co z tego? lataj se pan nawet 50 razy na dzień. a kogo to obchodzi? wiem, wiem – trzeba się czymś wykazać, coś zrobić, ale jak dla mnie to tylko marnowanie czasu i pieniędzy. następnym razem polecam zrobić coś bardziej użytecznego. powodzenia!
Mleko , jesteś pozytywnym wariatem . Nie przejmuj się komentarzami ćwoków. Rób swoje . Żuk gnojarz toczący swoją kulkę pod górę , nigdy nie zrozumie czemu orzeł musi latać :)