13 kwietnia, ostatni pełny dzień w Pekinie. I będzie to dzień lajtowy, bez wielkiego biegania.
Początkowo mieliśmy jechać do Shanhaiguan – miejsca gdzie Wielki Mur styka się z morzem, ale prognoza pogody nie była zbytnio dobra (miało padać). Również cena szybkiego pociągu (92 CNY w jedną stronę) nie była zachwycająca.
Zamiast muru wybraliśmy odwiedzenie Summer Palace na obrzeżach miasta. Na szczęście dojeżdża tam metro (linia nr 6). Z centrum z jedną przesiadkę jechaliśmy tam około 30-35 minut.
W drodze na stację metro zjadamy lody bananowe oraz znane już fasolkowe.
Znajdujemy też skwerek obok ulicy:
Po dotarciu na miejsce do Summer Palace zastaliśmy… wielką kolejkę do kasy! No tak – dzisiaj jest sobota i miliony Chińczyków pędzą na spacer do parku…
Bilet wstępu kosztuje 50 CNY – jest to wersja All-inclusive umożliwiająca wstęp do wszystkich budynków i miejsc na terenie parku.
Na początek odwiedzamy Suzhou Street:
Po drodze swoje zdolności prezentuje Chiński dziadek, który podrzuca ciężarek:
Idziemy dalej:
Widok na jezioro:
Kilka innych fotek:
Oraz Tower of Buddist Incense:
A za chwilę już jesteśmy nad jeziorem:
Dochodzimy do Ogrodu De He Yuan:
Trafiamy tam też na trzy krótkie scenki teatralno-muzyczne:
Idziemy wzdłuż jeziora, kilka luźnych zdjęć:
W drodze do domu w centrum sportowym kupujemy pseudopolarowe zielone bluzy w promocji za 39 CNY/sztuka. Jednak ceny 99% tego typu rzeczy jest w cenie zbliżonej do ceny polskiej.
Dzień zakończyliśmy kaczką po pekińsku. Nie chciało nam się dużo szukać, ani jeździć po całym mieście – poszliśmy do kaczkarni niedaleko naszego hostelu.
Za 138 CNY otrzymaliśmy całkiem dużo mięsa i dodatków. Kaczkę zjada się zawijając mięso oraz dodatki (ogórek, inne warzywo) i sos w cieniutki placek ciasta, robiąc coś ala sajgonki
Nasza kaczka się kroi:
I już jest na talerzu:
A jutro ostatni kawałek dnia w Pekinie i Chinach. O 23.55 odlatujemy do Dubaju. Lecimy też Airbusem A380 i mam nadzieję, iż tym razem będziemy mieć siłę na większy opis samolotu :)
Następnie czekają nas 2 dni postoju w Dubaju, a potem niestety powrót do Polski…
Przynajmniej Wizz Air nazywa sprawy po imieniu – opłata manipulacyjna, bo to czysta manipulacja jest :p
Karta wizzair i ten cały wizz discount club są w takim razie już zupełnie bezużyteczne:)
wcześniej 40zl, teraz 34zł – więcej takich podwyżek, lol
podręczny 68PLN, Jeden dzień i bilety 100PLN więcej, ja wysiadam fuc&kyou very much and goodbye
Nie wiem, czy dobrze widzę bagaż check-in staniał do 68zł z ponad 100zł???
i dlatego dawno przestałem korzystać z ich usług, opłata za bagaż podręczny, opłata manipulacyjna…i potrafią w ostatnim momencie zmienić wylot i jak się nie podoba to mogę nie lecieć. Totalny odloty to tylko Wizzairem:)
miało nie byc oplaty za tranzakcje od karty i nie ma, nie ma opcji przelwu(((( maskara zlodziejstwo , dla mnie to rozbój w biały dzien. szkoda ze w PL nie ma oprocz w6 i FRncy innej opcji , szkoda (((
moi mili – cieszmy się że takie ceny jak 34 zł za bilet lotniczy jeszcze są :) nie wyzywajmy na linie że kalkulują, bo problem pojawi się kiedy taki wizz by upadł, wiecie co zrobi wówczas ryan? właśnie – nie obniży cen biletów.. a jeśli ktoś z forumowiczów prowadzi swoją firmę, to wie na pewno co to koszty stałe, zmienne, co to zysk netto.. konkludując latajmy za te kilkadziesiąt złotych i nie liczmy że będą na za 1 zł wozili. maciek
Możecie podać namiary na tę restaurację, gdzie zjedliście te pysznie wyglądające pierożki? A jak z językiem angielskim? Można się dogadać, czy raczej polegacie na translatorze? Bardzo zatłoczone metro?
@Sandra
Pierożki sprzedaje Pani w knajpie na Nanheyan Street w połowie dlugości między poczatkiem ulicy (od strony Changan AVe) a Donghuamen Street.
Mniej wiecej gdzies tutaj:
https://maps.google.com/maps?q=39.911942,116.406755&num=1&t=m&z=16
Pani zna tylko chinski, ale menu obrazkowe oraz grubą małą ksiazeczke z daniami jakie mozna zamowic :)
Dzisiaj postaram sie zrobić fotkę wejścia.
Taxi z lotniska do centrum kosztuje ok 90 RMB taksówkarze nie oszukują , a taksówki są czyste.Warto posiadać kartkę z wydrukowanym po chińsku z google maps miejscem do którego się udajesz . Polecam zamieszkać blisko Zakazanego Miasta ,które koniecznie należy odwiedzić.Kultowa jest także do zobaczenia Świątynia Nieba.Zwiedzania w samym Pekinie jest na jakieś cztery do pięciu dni, żeby zobaczyć te najważniejsze miejsca. Nie polecam jedzenia na ulicy , byłem w chinach wielokrotnie i warunki sanitarne w takich miejscach są katastrofalne.Za to wspomienie na całe życie jest po wizycie w restauracjii chińskiej w Hiltonie wangfujing ,którą znalazłem jako rekomendowaną przez tripadvisor.Należy zamówić się telefonicznie najlepiej na kolację ,należy pamiętać że chińczycy zamykają wcześnie więc na 18-19 godz.No i oczywiście restauracja ta słynie z kaczki po pekińsku wraz z butelką dobrego wina ok . 100 euro.Ja byłem z żoną ,ale myślę że spokojnie by wystarczyło na 4 osoby.Co do zakwaterowania mieszkałem we wszystkich dobrych hotelach Marriott, sofitel i hilton wangfujing jest najlepszy.( rezerwowane przez vivastay.com ).
Prezenty do Polski ,żaden handlarz wam tego nie powie, bo to przecież wielka tajemnica ,ja dowiedziałem się od chińczyka w recepcji ,kupicie w Silkmarket.(piętro po piętrze ciuchy,elektronika,biżuteria,okulary,zegarki)
Wspaniałe zdrowe i pachnące jedzenie ,prawie za darmo w sieciowej restauracji typu hotpot xiabu xiabu .Pozdrawiam.Do boju !!!
czy moglibyście po powrocie napisac ile mniej wiecej wyszla was ta podroz za osobe? pzodrawiam
@mleko – dzięki :)
Też będę mieć odlot o 23:55 z Pekinu. Co robicie z bagażami? Zostawiacie na lotnisku w skrytkach czy nosicie je ze sobą cały dzień?
A co to jest MICHANICAL REASON ?
Witam, wybieram się do Chin w tym miesiącu i chciałbym zapytać jaką walutę zabrać ze sobą??? USD, EUR, RNB? dzieki za informację.
@seb
Ja wypłacałem RMB z bankomatu kartą mbanku – 1 RMB wyszedł ok 0,55 PLN
@mleko
dzieki, tak też uczynię : )
BYĆ MOŻE SIĘ UDA …..- takie polskie cwaniakowanie , dostaliście hiltona w cenie waszego połowy budżetu i jeszcze mało i żarełko itd. i pełna opieka – myślę że w główkach się poprzewracało w tej polskiej pazerności – liczy się bezpieczny powrót , a jak latacie ryanem to śpicie jak bezdomni na ławkach na lotniskach ….. chwilami albo podróżujemy albo żerujemy – wstyd mi chwilami za naszych rodaków – LINIE LOTNICZE SA PO TO BY ZREALIZOWAC DOWOZ Z PUNKTU A DO PUNKTU B , a nie tworzyć punkt C do transferu za frajera
jakie ksiazki kupiliscie do nauki chinskiego?
bo tak zrozumialam, ze kupowaliscie wczesniej
NPCR czy cos jeszcze?
jak cos jeszcze, zwlascza nietypowego/nowego to pochwalcie sie, co?
anaxl – no niekoniecznie jest tak, jak piszesz. Przypominam Ci, że Mleko i Stefcia są klientami Emirates i zapłacili za bilety tyle, ile Emirates od nich żądał. To oni zaplanowali sobie podróż tak, by mieć dwa pełne dni w Dubaju. Prosząc linie o zachowanie tych dwóch dni niczego złego nie robią – gdyby chcieli mieć jeden dzień przerwy, to by inaczej zabukowali podróż. Nie widzę tutaj nigdzie “polskiej pazerności”. Dobrze też, żebyś pamiętał, że są na świecie ludzie, którzy bardziej cenią sobie 2 dni w Dubaju, niż jedną noc w pięciogwiazdkowym hotelu w Pekinie. A to, że Emirates wykupił im taki, a nie inny hotel, jest ich sprawą. Zapomniałeś w tym wszystkim o najważniejszym – to Emirates nie dotrzymał umowy…
Dodam, iż Emirates nie robił żadnych problemów, aby zmienić lot. Sami z siebie się zastanawiali czy dać jeszcze hotel (!!) ale koniec końców nie dali :)
Iseul – książki do chińskiego to “Boya Chinese” oraz “Great Wall Chinese” (ta ma odpowiedzi do ćwiczeń:) Książek, kursów jest multum!