Maroko część 3, czyli Rabacie, witamy cię…
Do Rabatowej medyny poszliśmy wzdłuż murów. Kolorowych i pięknych murów. Jednak zanim zobaczyliśmy mury, mieliśmy pierwsze spotkanie z marokańskimi przepisami ruchu drogowego. A raczej ich brak :) Hierarchia jest prosta: auta, potem piesi. Klaksony słyszy się nieustannie. Pierwsza próba przejścia przez rondo czy też większą ulicę, kończy się szybszym biciem serca, potem i wrażeniem, iż można było zginąć. […]