Occidental Caribe (ex. Barcelo Punta Cana)

Po pierwsze dobre rzeczy: - Kenia i Ana (personel mini klubu) były niesamowite dla naszego syna. Chciał spędzać z nimi więcej czasu niż pływać z nami! Chociaż byliśmy w pobliżu, czuliśmy się bezpiecznie, pozwalając naszemu synowi cieszyć się tą ​​przygodą. Mini dyskoteka dla dzieci to urocze doświadczenie, którego nie można przegapić! - Esther z klubu premium podczas zameldowania była jedynym członkiem recepcji, który faktycznie pomógł nam z naszymi obawami, a była nowa. Gdyby nie ona, kto wie kto by nam pomógł (ponieważ kilka osób nawet nie chciało, mimo że mówię po hiszpańsku i byłam naprawdę miła) - cały personel zajmujący się jedzeniem i napojami był miły dla naszej rodziny i sprawił, że czuliśmy się mile widziani, zwłaszcza Danieris - Teren jest piękny, personel jest miły dla dzieci, a rano zbierają wodorosty z plaży, co naprawdę warto spędzić tam czas - 10/10. Polecam klub premium ze względu na prywatną przestrzeń do śniadania i lunchu, aby uniknąć tłumów. Teraz niestety: - To był nasz 5. pobyt w tym kurorcie. Mając to na uwadze, oczywiście wiedzieliśmy, że niektóre rzeczy będą co najwyżej przeciętne, ale jesteśmy elastyczni, więc sobie z tym radzimy. Ale to był nasz pierwszy raz z dziećmi, więc było trudniej radzić sobie z kiepską obsługą. - Zacznijmy od zameldowania, był ogromny ruch, ponieważ zameldowaliśmy się w piątek, a w piątek byli w pełnej pojemności. Poza kontrolą kurortu była znacząca burza, ulice były zalane, a woda wchodziła do hotelu. Ponieważ nie można naprawdę kontrolować natury, to nie wina hotelu, ale większość wind nie działała, a my mieliśmy wózek dziecięcy. - W naszym pierwszym pokoju, który otrzymaliśmy, klimatyzacja nie działała, toaleta nie działała, a sofa była zepsuta. Poprosiliśmy o łóżeczko i łóżko dla dwojga dzieci, ale żadne z nich nie było w pokoju. Wróciliśmy do recepcji i poprosiliśmy o nowy pokój i potrzebne nam rzeczy, ale dostaliśmy wybiegankę, więc teraz mamy dwoje bardzo zmęczonych dzieci. Winda nie działa, nikt nam nie pomagał (aż do Esther!) udało nam się dostać drugi pokój, ale klimatyzacja również nie działała w tym pokoju, a był bardzo daleko od wszystkiego z dziećmi i windą, która nie działała. Nie miał również balkonu, na którym można by usiąść, za który zapłaciliśmy. Następnie powiedziano nam, że możemy przenieść się do pokoju, który faktycznie odpowiadał standardom, jakie zarezerwowaliśmy online (suite klubu premium: nie dajcie się zwieść... zdjęcia nie odzwierciedlają każdego pokoju, który mają w kurorcie), ale nie będziemy mogli dostać trzeciego pokoju do następnego dnia, więc musieliśmy spędzić naszą pierwszą noc w pokoju z zepsutą klimatyzacją. Ponadto w tym pokoju była przecieka w dwóch miejscach, a jeśli siadałeś na toalecie, woda ciągle kapała na twoją głowę. - Kiedy wreszcie dostaliśmy nasz działający pokój drugiego dnia, nie było łóżka ani łóżeczka dla naszych dzieci. Poprosiliśmy o nie o 15:00 po raz drugi, po tym jak poprosiliśmy o nie poprzedniego dnia. O 18:00 wróciliśmy do klubu premium i powiedzieliśmy, że wciąż nie ma łóżeczka ani łóżka i miejmy nadzieję, że będą po kolacji przynajmniej. O 20:45 z obydwojgiem dzieci śpiących wróciłem i powiedziałem, że wciąż nie mam łóżek dla moich dzieci. Ciągle mówiono mi, że zgłoszą to komuś. Dostałem numer telefonu, pod który mógłbym zadzwonić, ta osoba powiedziała, że ktoś przyjdzie. Spotkałem pracownika obsługi technicznej w korytarzu. Porozmawiał z kimś przez krótkofalówkę. Powiedział, że ktoś przychodzi. Wróciłem do klubu premium o 21:30. Powiedziałem jej ponownie, że moje dwójka śpiących dzieci nie ma gdzie spać. Powiedziała, że zgłosi to, ostatecznie sam znalazłem kogoś z łóżkiem, włócząc się po kurorcie i miałem łóżko dla moich dzieci o 22:00. W środku mojej podróży był jeden dzień, kiedy obsługa sprzątająca nie przyszła. Poszedłem do klubu premium o 17:00 i poprosiłem o usługę, abyśmy mieli ręczniki. Powiedziała, że zgłosi to. O 22:00 w nocy. Moje dzieci śpią. Mój mąż i ja też idziemy spać, a na nasze drzwi puka ktoś z impetem. Przyszli posprzątać nasz pokój i dać nam ręczniki w tej chwili - za późno! Nasze toalety (mieliśmy dwie łazienki) obie tylko sporadycznie spłukiwały. Woda była ledwie letnia pod prysznicem (w weekendy, gdy byli w pełnej pojemności). Ogólnie, chociaż chciałem wrócić do domu w pierwsze dwa dni z powodu wszystkich problemów z naszym pokojem i czułem, że nie jestem słyszany, nadrobiliśmy to i mieliśmy udane wakacje. Myślę, że aby naprawdę cieszyć się pobytem tutaj, trzeba być dość opanowanym i prawdopodobnie nie lubić chodzić spać wcześnie.