Home loty Ryanair: nowe połączenia z Grecji na sezon letni

Ryanair: nowe połączenia z Grecji na sezon letni

Zgodnie z przewidywaniami Ryanair otwiera co raz to nowe trasy w sezonie letnim. Oprócz tras z Manchesteru (średnio przydatnych dla mieszkańców Polski), ciekawymi połączeniami mogą być nowe trasy z greckich Salonik (SKG – Thessaloniki). Z greckiego lotniska polecimy do: Brukseli Charleroi, Londynu Stansted, Oslo Rygge oraz Sztokholmu Skavsta. Na wszystkie te lotniska możemy dostać się z Polski z wielu lotnisk – dodatkowo w całkiem przyjaznych cenach – a do wszystkich tych miast (z wyj. Londynu) praktycznie w każdej promocji możemy kupić tani bilet. Trasy startują w połowie kwietnia. Czyżbyśmy otrzymali kolejne okazje na tanie loty do Grecji ?





mleko

Komentarz(21)

  1. huraa :) Rok mieszkałem tam i jedyne “tanie” połączenie to był Ryanair ( Milan) > Easyjet (Saloniki). Dzięki tej alternatywie wybiorę się z pewnością ponownie.

  2. było w poprzednim temacie ze czeskie linie mają promocje w 2 strony za 500pln. Inna tania opcja to Volos gdzie lata ryanair i ewentualnie z przesiadką gdzieś w niemczech np. Ale Volos to samo centrum Grecji, kawałek do Aten stamtąd jest. Chyba nic lepszego czasowo nie ma prócz tych czeskich linii. Ryanairy latają też na wyspy, ale z jakiejś wyspy doplynąć do Aten też nie jest tanio.

  3. z Salonik do Aten jezdzi pociąg nocny w całkiem przystępnej cenie, koło kilkanascie euro z tego, co pomiętam

  4. Dobrze, dobrze, po kryzysie w Grecji stalo sie to mozliwe, moze tanie linie lotnicze wpuszcza takze kiedys po zamieszkach i rewolucjach oraz kryzysie w Egipcie i Tunezji

  5. W Grecji wiecznie strajkują palą się wzgórza są zamieszki a i cenią się za noclegi a ich siatka transportowa to porażka – ich kolej to gorzej jak pkp. Grecja nie jest już taka ciekawa i atrakcyjna jak kiedyś dla Polaków. Plaże na kontynentalnej części są średnie. A Ateny, polskie miasta takiej jak Kraków, Wrocław czy Gdańsk albo Lublin są o niebo ciekawsze. A Saloniki zero zabytków jedna ulica i śmierdzący port. Jedynie jeszcze Kreta i Rodos mogą się bronić a tak prawdziwe zabytki helleńskie są w Turcji. Także przegrali już z Chorwacją, Bułgarią, Turcją, Maltą czy Hiszpanią. A opłaty lotniskowe mają jak w Niemczech, skutecznie takie linie odstraszali.

  6. “W Grecji wiecznie strajkują” – raz na miesiąc, a nie wiecznie i uciążliwe bywa to tylko w Atenach
    “ich kolej to gorzej jak pkp” – brednia. Mają generalnie nowe składy a nie 40-letnie jak w PKP i tory też w duuużo lepszym stanie niż w Polsce.
    “Grecja nie jest już taka ciekawa i atrakcyjna jak kiedyś dla Polaków” – a co się zmieniło?
    “Plaże na kontynentalnej części są średnie.” – plaża plaży nie równa. Tak samo można porównywać poszczególne Greckie plaże jak również Greckie vs Chorwackie. To jest generalizowanie. Ale to fakt, że woda jest cieplejsza niż w Bałtyku – szczególnie w okolicach Salonik (Chalkidiki mają cieplejszą wode niż wyspy na otwartym morzu) i czystsza (bardzo przejrzysta)
    “A Ateny, polskie miasta takiej jak Kraków, Wrocław czy Gdańsk albo Lublin są o niebo ciekawsze.” – każde z tych miast jest ciekawe, ale też ma zupełnie inną historię. W Krakowie nie ma Partenonu. To komentarz kompletnego ignoranta.
    ” A Saloniki zero zabytków jedna ulica i śmierdzący port.” – port nie śmierdzi ;) a zabytki to głównie kościoły bizantyjskie, mury miejskie i ruiny rzymskich pałaców (rzeczywiście niewiele z nich zostało). Zostało też jeszcze wiele potureckich domów drewnianych na starym mieście i są muzea
    “Także przegrali już z Chorwacją, Bułgarią, Turcją, Maltą czy Hiszpanią.” – skąd te twierdzenia. Czy te kraje też mogą się poszczycić 15% pkb tworzonym przez turystykę?
    – nie wiem jak jest z opłatami, ale chyba nie tak tragicznie skoro Ryanair wchodzi na nowe lotniska?

  7. Tanie połączenia z Warszawy do Salonik proponuje jeszcze MALEV.
    Wczoraj kupiłam taki lot:
    wylot 1.V.2011 o 19:50 z WAW do SKG (przylot o 01:50)
    powrót 8.V.2011 o 05:45 z SKG do WAW (przylot o 8:30)
    obydwa z przesiadką w BUD za 125,77 euro (czyli niecałe 489zł).

  8. a gdzie można sprawdzać cennik Maleva z widokiem miesięcznym, albo gdzie jakaś wyszukiwarka, bo na stronie tylko 3 dni pokazuje i np. przykłodowo przeze mnie wybrany Marzec był za 800zl w jedną strone.

  9. hmm, wygląda, że Skyscanner sobie radzi z Malevem, a cena jest taka niska – 489 tylko jak się rezerwuje w tę i z powrotem (max 1 miesiąc odstępu). Poza tym dziwne to trochę, bo bilet w dwie strony 489, a w tym samym miesiącu najtańszy w jedną stronę to 800.

  10. Prawda? ;)
    Mój plan na majówkę był taki, że chciałam lądować w Atenach,
    a wracać z Salonik (lub na odwrót), bo mam do załatwienia sprawy
    w obydwu tych miastach. Próbowałam wyszukiwać na kilka sposobów
    tanich, odrębnych połączeń, ale żadna propozycja nic nie była porównywalna
    z lotem, na który się w końcu zdecydowałam – faktycznie loty w jedną stronę
    do Grecji są od 700 zł wzwyż.
    Skyscanner oraz Turigo.pl – te dwa serwisy “radzą sobie” z Malevem,
    zaś skyscanner jest rzeczywiście o tyle fajny, że umożliwia porównywanie cen
    biletów lotniczych na przestrzeni całego miesiąca (a nawet w ciągu całego roku).
    Problem, na jaki ja natrafiłam był jednak taki, że zarówno skyscanner jak i turigo
    nie pokazywały mojego lotu za 125,77 euro w dniu, kiedy kupowałam bilety.
    Dopiero Airtickets24.com wyświetlił mi ten lot w tej cenie (a byłam pewna, że
    lot w tej cenie istnieje, bo śledziłam sprawę od początku stycznia). Tak więc
    ja osobiście doradzałabym przerabianie jak największej ilości stron z biletami.
    Zdawajcie się na własnoręczne przeszukiwanie tych stron.

    Mam do Was pytanie o greckie pociągi i odpowiedniki naszych PKSów –
    czy znacie jakieś tanie połączenia między Salonikami a Atenami? Komu przysługują
    zniżki, może operują jakieś prywatne firmy przewozowe (jak u nas są te busiki
    między Podlasiem a Warszawą)?

  11. Tu jest wyszukiwarka połączeń kolejowych, ale w wersji Angielskiej nie działa wyszukiwarka: http://www.ose.gr/el/????????????.aspx
    W Grecji połączenia kolejowe są generalnie tańsze od autobusowych, bo nie ma takiej konkurencji między przewoźnikami jak w Polsce, a kolej dofinansowuje państwo. Szczególnie jak się załapie na jakąś zniżkę (np. Ateny ma tani pociąg nocny (Saloniki 1am – Ateny 7am) za ~20euro
    Są też ekspresowe pociągi za ~40euro

  12. coś powyższy post się dziwnie wkleił i linka popsuło. Chciałem napisać, że jest zniżka dla >26 lat, ale trzeba się upominać. ~25% zniżki. Poza tym ostatnio ją czasowo cofnęli na okres wakacyjny, ale raczej przywrócili.

  13. Darck każdy może mieć swoje zdanie pracowałem i mieszkałem tam przez 1 rok i 2 miesiace i to w turystyce i nigdy więcej. Też mi sie kiedyś Grecja podobała bo nic innego nie widziałem. Teraz to moze zobaczyłbym kilka miejsc. A Partenonu w PL nie ma to fakt ale nie jest to tak szczególnie ciekawe-kto był to wie.

  14. Świetnie, takie nocne połączenie byłoby dla mnie idealnym rozwiązaniem – nie dość, że
    jest to najtańsza opcja, to jeszcze najwygodniejsza (bo w pociągu możesz spokojnie
    rozprostować nogi), a w dodatku nie tracisz pięknego, słonecznego dnia na ten dojazd.
    Link nie działa, zaś angielska wersja strony greckich kolei jest bardzo okrojona, nie widzę
    tam odnośnika do rozkładu po angielsku. Ale to nic, mam znajomych Greków, więc poproszę
    ich o ogarnięcie tego zagadnienia. A Wam, Darck i Strzkrzysiek, dziękuję za info :)

    Ostatnim razem (święto Trzech Króli’11) pierwszy raz korzystałam z greckich pociągów
    i nacięłam się. Nie kupiłam od razu biletu na powrót (bo nie wiedziałam kiedy dokładnie
    będę wracać), a ponieważ potem się okazało, że musiałam koniecznie zabrać się konkretnym
    pociągiem, musiałam kupić bilet w I klasie, gdyż okazuje się, że w Grecji nie ma pojęcia
    “miejsca stojącego” w pociągu. Nauczka na przyszłość ;)
    Szkoda, że trzeba mieć mniej niż 26 lat aby móc skorzystać z tej zniżki, no niestety w moim
    przypadku w październiku zeszłego roku wybiła graniczna data i już jestem za stara na te
    -25% (ale posiadam status EU studenta, więc przynajmniej jeszcze w styczniu pozwalali mi
    łazić do woli po muzeach i zabytkach bez konieczności kupowania biletów wstępu).

Opublikuj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *